Katolicyzm w wersji indyjskiej, to ciekawa konstelacja. ;) Choć, jak widzę na załączonym obrazku, kicz i brak estetyki, ten sam. ;)) Ale za to symetria jest zachowana, no prawie. :)) Jak widzę takie zapachowe herbaty, to aż mi soki żołądkowe strajkują. ;) Nie kuś. Pozdrawiam. ;)
@Matylda: powiem Ci, ze na pierwszy rzut oka wyglada to jak hindusistyczne oltarzyki, dopiero po chwili dociera do patrzacego, ze to Jezusek lub Maryjka a nie Shiva albo Ganesha...
3 komentarze:
Katolicyzm w wersji indyjskiej, to ciekawa konstelacja. ;) Choć, jak widzę na załączonym obrazku, kicz i brak estetyki, ten sam. ;)) Ale za to symetria jest zachowana, no prawie. :))
Jak widzę takie zapachowe herbaty, to aż mi soki żołądkowe strajkują. ;) Nie kuś. Pozdrawiam. ;)
swojsko wyglada ten katolicyzm w wersji indyjskiej ;-).
@Matylda: powiem Ci, ze na pierwszy rzut oka wyglada to jak hindusistyczne oltarzyki, dopiero po chwili dociera do patrzacego, ze to Jezusek lub Maryjka a nie Shiva albo Ganesha...
Prześlij komentarz