czwartek, 20 listopada 2014

Disney in India

Zamiast tekstu o kobietach indyjskich, które z różnych przyczyn poddały się rządowemu programowi sterylizacji proponuję film lżejszy. Ale też jest w nim cała prawda o Indiach.
Enjoy:

sobota, 24 maja 2014

National Book Trust of India in Warsaw/Książki z Indii na Targach na Stadionie Narodowym


Książki z Indii są na trwających właśnie Targach Książki w Warszawie.

Na stoisku siedzą dwaj mili Indusi i robią zdjęcia, kiedy tylko ktoś zatrzyma się na dłuższą chwilę przy książkach z Indii. Książki choć nowe, wyglądają na stare - postrzępione rogi, przybrudzone okładki, stronice żółte od słońca, zakurzone grzbiety. To wydaje mi się dość wymbolicznym pokazaniem, jakie Indie naprawdę są.

Żadnej z tych noszących na sobie kurz Delhi perełek nie można niestety na Targach kupić. Można za to dostać katalog (też z pożółkłymi i postrzępionymi stronami) i z niego zamówić książkę, która przyleci do nas wprost z National Book Trust, India.

I bardzo ważny akcent indyjski: Książka Katherine Boo "Zawsze piękne" dotarła do finału nagrody im. Kapuścińskiego. Książka ważna - o biedzie i korupcji w slumsie Annawadi, który sąsiaduje z lotniskiem w Bombaju. Autorka wie o czym pisze, bo przez siedem lat mieszkała w Bombaju, ma też indyjskiego męża.

Wywiad z Katherine Boo w ostatnim Dużym Formacie: http://wyborcza.pl/duzyformat/1,137939,16005314,Cholernie_trudno_byc_dobrym__Rozmowa_z_Katherine_Boo_.html



Więcej o National Book Trust, India: http://nbtindia.gov.in/
Więcej o targach: http://www.targi-ksiazki.waw.pl/edycja-2014/program/wszystkie-wydarzenia/

wtorek, 13 maja 2014

India on Planete+ Doc Film Festival Warsaw


Do 18 maja trwa w Warszawie Festiwal Planete+ Doc Film Festival. Polecam dwa filmy o Indiach:

"Krishna Das" - niezwykła muzyczna historia upadków i przemiany człowieka.
http://planetedocff.pl/2014/index.php?page=film&i=2744

oraz
"Sól tej ziemi" - prosty obraz, w którym właśnie obraz gra większą rolę niż słowa.
http://planetedocff.pl/2014/index.php?page=film&i=2679

czwartek, 6 marca 2014

Smak curry, reż. Ritesh Batra/Dabba/The Lunchbox

"Może zdecydujecie się na dziecko? Czasem dziecko pomaga małżeństwu"
"Czasem zły pociąg zabierze cię na dobrą stację"



Dobry film o samotności. Choć nieco powierzchownie traktuje problemy wielkiego indyjskiego miasta.

Ritesh Batra, młody reżyser, który wychował się Bombaju, gdzie toczy się akcja filmu, mówi w poniższym wywiadzie, że Bombaj jest jak Manhattan. Wierzę, a być może wkrótce to sprawdzę. W każdym razie filmowa historia nie mogłaby wydarzyć się w Nowym Jorku, za to mogła tylko wydarzyć się i zapewne się wydarzyła w Bombaju, bo tylko tu działają Dabba - dostarczyciele, którzy dowożą obiady gotowane przez żony siedzące w domach mężom pracującym w biurach. Dabba pracują tylko w tym mieście i jak mówi w filmie jeden z nich "naukowcy z Harwardu przyjeżdżają badać fenomenalny fakt, że nigdy nie mylą adresu dostawy". W tym przypadku jest inaczej. Pomyłki, zmieniające życie. Trochę tym wątkiem film Ritesha Batry przypomniał mi o smutnym i smętnym i przez to wzruszającym filmie "Once".




Zobaczyłam film w ramach cyklu MaMa w Kinie Praha, który świętuje właśnie pierwsze urodziny!