Wesele, ale wcale nie monsunowe (chociaż kto wie - ma padać), czeka mnie jutro.
Nie było by w tym nic dziwnego, poza tym, że to moje własne wesele:-) Odbędzie się, o ile nie ucieknę np. sprzed ołtarza... Będzie się działo, cokolwiek się wydarzy.
łał!! :)) No to Szczęścia życzę! :) Małżeństwo bywa ciekawym doświadczeniem życiowym! :) Niech Wam się uda weselisko. A na resztę wspólnych dni życzę dużo miłości, wzajemnego szacunku, zaufania, poczucia bliskości i wyrozumiałości! :)
6 komentarzy:
łał!! :)) No to Szczęścia życzę! :) Małżeństwo bywa ciekawym doświadczeniem życiowym! :) Niech Wam się uda weselisko. A na resztę wspólnych dni życzę dużo miłości, wzajemnego szacunku, zaufania, poczucia bliskości i wyrozumiałości! :)
Matyldo, pieknie dziekuje i pozdrawiam ze slonecznej Toskanii:))
zamilkłaś a tu stęsknienie stali czytelnicy bloga czekają aż się odezwiesz;) Pozdrawiam i życzę szczęścia przez duże SZ:)
Steskniony Anonimowy, najwyrazniej malzenstwo zabilo we mnie potrzebe pisania;) to minie, to minie.
Gratuluje serecznie i zycze wszystkiego dobrego w byciu we dwoje!
:)
Dziękujemy:)
Prześlij komentarz