wtorek, 7 października 2008

Happy moving!/Wesołych przeprowadzek!

Agra & Delhi

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Ciekawe, jak smakuje Indian Western Food :)

BLUE pisze...

wlasnie nie wiem, bo jedlismy na tarasie na przeciwko:) no i zeby wejsc do Yash cafe, trzeba bylo przeskoczyc przez rynsztok, wiec sam rozumiesz,ze taras wygral.
acha, i tam jest znaczek '&' pomiedzy Indian a Western, wiec nie chodzi o jakis hybrydowy mix kulturowo-kulinarny,jak np. o French Masala;)

Anonimowy pisze...

a, dziekuje. wroce;)
r

lavinka pisze...

Mój dobytek nie tak łatwo byłoby załadować... 3/4 to ciężkie książki :)

BLUE pisze...

@lav:jakie na przyklad? ze posluze sie pytaniem z pewnego forum: How does your bookshelf look like?!:)

@r:prosze:)i polecam piosenke z wpisu ponizej.